poniedziałek, 1 września 2014

Maskara Loreal Volume Million Lashes ;)



 Hej dziewczyny !
Jakiś czas temu udało mi się wygrać rozdanie u Basi Szotowskiej, która prowadzi  bloga dziwnajestesbarbaro ;) Do wygrania był wybrany przeze mnie tusz do rzęs. Szczerze mówiąc wybrałam maskarę w ciemno, nawet nie patrzyłam w necie na opinię czy rodzaj szczoteczki :) Jestem bardzo zadowolona z wyboru. Maskara odpowiada mi w 100 %, jest idealna. 



Bardzo lubię szczoteczki sylikonowe, dlatego ta bardzo mi odpowiada :)



Na zdjęciu mam jedną warstwę tuszu na rzęsach :)


Niestarannie pomalowane, ale efekt jest widoczny ;D



Maskarę zmywa się bardzo łatwo, wystarczy zwykłe mleczko do demakijażu. Przy starannym malowaniu rzęsy są mocno wydłużone i ładnie rozdzielone :) 

Jeszcze raz bardzo dziękuję Basi za szybką wysyłkę i próbki, które otrzymałam dodatkowo w prezencie :) 

Polecam maskarę Loreal Volume Million Lashes ! :)

Pa;*

czwartek, 28 sierpnia 2014

Lirene - maseczka samowchłaniająca ;)



Hej ! 
Dzisiejszy post chcę poświęcić na recenzję maseczki samowchłaniającej z ekstraktem z wiśni z Barbados :)
Jakiś czas temu wygrałam rozdanie. Otrzymałam tusz do rzęs, który pokażę Wam niebawem, oraz kilka maseczek i innych ciekawych próbek. Tą maseczkę miedzy innymi znalazłam w paczuszce :)



Od producenta: 

 Jak działa ?
Maseczka o aksamitnej konsystencji aktywuje proces intensywnego nawodnienia w głębokich warstwach skóry oraz trwale stabilizuje poziom wody w komórkach. Połączenie wiśni z Barbados oraz Glucamu i Alantoiny, wpływa na błyskawiczną i odczuwalną poprawę jędrności oraz elastyczności naskórka. Maseczka odbudowuje warstwę hydrolipidową chroniąc skórę przed odwodnieniem i przed działaniem czynników zewnętrznych. Skóra twarzy po niezwykle przyjemnym zabiegu z maseczką jest dogłębnie nawilżona, promienna i odświeżona. 
Jak stosować?
Raz lub dwa razy w tygodniu nałożyć maseczkę na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu i pozostawić do wchłonięcia. Nadmiar niewchłoniętej maseczki usunąć płatkiem kosmetycznym. Dla uzyskania najlepszego efektu, przed zabiegiem należy zastosować peeling enzymatyczny Lirene dostępny w saszetce. 

Produkt objęty jest Dermoprogramem Lirene opracowanym przez Ekspertów Laboratorium Naukowego Lirene. 
Przebadano dermatologicznie.


Zdjęcie robiłam od razu po nałożeniu grubej warstwy maseczki :) 


Zdjęcie po 4 minutach od nałożenia maseczki ;)





Moja opinia: 

Maseczka zamknięta jest w saszetce. Łatwo się ją otwiera, wystarczy oderwać kawałek opakowania :) Z tyłu saszetki znajdują się informacje od producenta dotyczące stosowania. Maseczkę bez problemu można wyjąc z opakowania. Konsystencja maski przypomina konsystencję kremu. Maseczka ma kolor bały, zapach  przyjemny i delikatny. Cena 2,49 zł / 10 ml.
Czytałam opinie na temat maseczki Lirene i jestem w szoku ! :) Moje odczucia są zupełnie inne. 
Ja jestem bardzo zadowolona z działania maski. Użyłam jej dwa razy i widzę różnice. Moja twarz w okresie letnim jest strasznie sucha, najczęściej z okolic nosa bardzo schodzi mi skóra. Kiedy użyłam maseczki samowchłaniającej pozbyłam się łuszczącego się naskórka. Efekt utrzymuje się do dwóch dni. 
Moim zdaniem maseczka dobrze nawilża, szybko się wchłania ( i to chyba widać na zdjęciach), a co najważniejsze nie uczula. 



Plusy: 

- nawilża
- szybko się wchłania
- wydajna
- delikatny zapach
- nie uczula
- fajna cena
- nie muszę jej zmywać
- dostępna w drogeriach 
- szybkie działanie

Minusy: 

- opakowanie


Jestem pewna, że jeszcze nie raz wrócę do tej maseczki :) 

A Wy co myślicie o tym kosmetyku ?
Może któraś z Was miała już do czynienia z tą maską ? ;>


Pozdrawiam :*



sobota, 23 sierpnia 2014

Zakończenie wakacji .! :)



Witam Was kochane ! 
Przepraszam Was za moją długą nieobecność. Wakacje słyną z wyjazdów, tych planowanych , ale i tych spontanicznych :) Obecnie jestem nad jeziorkiem z rodziną i znajomymi. Muszę przyznać, że pogoda trafiła nam piękna, więc idę dalej upajać się ostatnimi promieniami słońca :)

Poniżej kilka zdjęć ze słonecznego Rynku :) 







 W wolnej chwili czytam książkę : Nicholas Sparks - Najdłuższa podróż. 
Polecam :)


  

  

 A na zakończenie , uśmiech mojego kochanego psiaka :)
Nikuś prosi o czekoladowe ciasteczko :D


Wieczorem wybieram się na koncert naszej Polskiej Divy - Maryli Rodowicz :)
 
Miłego weekendu ! 

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Maska do włosów ;)



Hej dziewczyny :) 

Dziś mam dla Was recenzję maski arganowej do włosów 8 w 1 , Eveline Cosmetics :) Kupiłam ją jakiś czas temu w Biedronce na promocji, kosztowała 5 zł :)






Informacje od producenta: 

Innowacyjna maska do włosów 8 w 1 skutecznie uzupełnia ubytki keratyny, intensywnie regeneruje i odbudowuje włosy farbowane, rozjaśniane oraz zniszczone. Formuła bogata w zaawansowane składniki aktywne, działające w synergii z olejkiem arganowym i płynną keratyną, chroni kolor oraz przywraca włosom elastyczność i piękny połysk. Głęboko odżywia i wzmacnia strukturę uszkodzonych i osłabionych włókien włosów. Natychmiast po zastosowaniu włosy stają się jedwabiście gładkie, lśniące i miękkie w dotyku. Łatwo się rozczesują i nie puszą się. Lekka formuła nie obciąża i nie zostawia żadnych osadów we włosach.

Kompleksowe działanie 8 w 1 :

Odbudowa włókna włosa.
Nawilżenie i wygładzenie.
Odżywienie i wzmocnienie.Intensywna regeneracja.
Połysk od nasady, aż po same końce włosa.
Miękkie i elastyczne włosy.
Łatwe rozczesywanie i stylizacja.
Ochrona przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych.


Skład : 

Water, Cetearyl Alcohol (emolient), Cetrimonium Chloride (ułatwia spłukiwanie preparatu; dodatkowo substancja kondycjonująca włosy: ułatwia rozczesywanie, zapobiega splątywaniu, nadaje połysk, wygładza, zapobiega elektryzowaniu się włosów), Argania Spinosa Kernel Oil (olej arganowy), Ceteareth-20(substancja myjąca, usuwa zanieczyszczenia z powierzchni skóry i włosów), Ethylhexyl Methoxycinnamate(filtr UV), Propylene Glycol (nawilżacz), Arctium Lappa Root Extract (wyciąg z korzenia łopianu),Calendula Officinalis Flower Extract (wyciąg z nagietka lekarskiego), Citrus Medica Limonum Extract(wyciąg z cytryny), Humulus Lupulus Cone Extract (ekstrakt z chmielu), Hypericum Perforatum Leaf Extract (ekstrakt z dziurawca), Salvia Officinalis Leaf Extract (ekstrakt z szałwii), Saponaria Officinalis Root Extract (ekstrakt z mydlnicy lekarskiej), Hydrolyzed Keratin (hydrolizat keratyny), Butyrospermum Parkii Butter (masło shea, emolient tłusty, naturalny tłuszcz, może być komedogenny, sprzyjać powstawaniu zaskórników), Poliquaternium-7 (działa antystatycznie, zmiękczająco, pozwala wyprostować niesforne włosy i zapobiec powstawaniu kołtunów), Panthenol, Equisetum Arvense Leaf Extract (ekstrakt ze skrzypu polnego),Urtica Dioica Leaf Extract (ekstrakt z pokrzywy), Hydrolyzed Silk (proteiny jedwabiu), Butylene Glycol(odpowiedzialny za prawidłowe nawilżenie skóry i włosów, dzięki czemu kondycjonuje, czyli zmiękcza i wygładza skórę i włosy, ułatwia penetrację innych substancji w głąb skóry), Centella Asiatica Leaf Extract(Centella Asiatica to zioło lecznicze w medycynie ajurwedyjskiej), Polysorbate 20 (emulgator), PEG-20 Glyceryl Laurate (emulgujący nośnik, powierzchniowo czynny), Tocopherol Linoleic Acid (tocopherol ma działanie antyoksydacyjne), Retinyl Palmitate (połączenie retinolu, czyli witaminy A z kwasem palmitynowym), DMDM Hydantoin (konserwant), Parfum, Methylchloroisothiasolinone (konserwant),Methylisothiasolinone (konserwant), CI 77492 (żółty pigment).

Sposób użycia : 

Niewielką ilość maski równomiernie rozprowadź na całej długości umytych, wilgotnych włosów . Pozostawić na włosach na 3-5 minut. Następnie dokładnie spłukać. Stosować 2-3 razy w tygodniu. 


Moja opinia : 

Maska zamknięta jest w 500 g czarnym słoiczku. Pod  zakrętką znajdowała się folia ochronna co jest wielkim plusem, gdyż mamy pewność, że nikt  w naszym kosmetyku nie grzebał paluchami ;) Konsystencja jest dość gęsta, co wpływa pozytywnie na jej nakładanie. Aplikacja maski jest bardzo szybka i  prosta. Wielkim plusem jest również to, że równie bardzo prosto się ją spłukuje. Maska ma kolor żółtawy :) Zapach  wanilii wydobywa się ze słoiczka od razu po otwarciu wieczka. Zapach utrzymuje się na włosach dość długo :) Cena - 25 zł. 
Ja jestem bardzo zadowolona z tej maski. Od razu po umyciu widziałam  efekty. Moje włosy były suche, łamliwe i rozdwojone od prostowania. Po kilku użyciach maski moje włosy stały się miękkie, lśniące, miłe w dotyku i przede wszystkim dużo zdrowsze . Do tej pory rozczesywanie włosów po umyciu było koszmarem, teraz dzięki masce Eveline nie wiem co to kołtuny i wyrywanie szczotką włosów. 

Plusy : 

- dostępność
- wydajność
- zapach 
- konsystencja
- włosy są zdrowe , odbudowane
- opakowanie
- łatwe rozczesywanie 

Minusy :

- cena 



środa, 30 lipca 2014

Na różowo ;)



Witam Was kochane :) 

Co u Was słychać ? Jak po weekendzie ?Wiem, że większość z Was zapomniała już o weekendzie bo mamy środek tygodnia:P ale ja spędziłam weekend bardzo aktywnie. Trochę z moją drugą połową, trochę z rodziną ;) Lubię wakacje, bo w tym okresie weekendami jest wiele imprez, festynów i koncertów. W piątek plażowałam. Korzystam ze słońca póki jeszcze trochę nas rozpieszcza , a wieczór spędziłam w Lidzbarku Welskim na koncercie Mesjaha wraz z H<3. Była energia i moc :) Lubicie taką muzykę ?;> W sobotę z rodzinką byliśmy na dniach Szkotowa, gdzie nad jeziorkiem odbywała się impreza :) 

Ale nie o tym dzisiejszy post :) 
Dziś mam dla Was kolejną stylizację paznokci. W weekend postawiłam na róż. Niestety zdjęcia nie odwzorowują rzeczywistego koloru lakieru. Na żywo jest to rażący róż :) 

Ale zobaczcie same :D 













 


Dwa zdjęcia pedicuru, który tym razem nawet pasuje do manicuru :)






Co sądzicie o takiej stylizacji? Podoba Wam się zdobienie ? 


Pozdrawiam ;*

piątek, 25 lipca 2014

Złoto :)



Hejka ! 
 Ostatnio pogoda nas nie rozpieszcza, dlatego też dla zabicia czasu postanowiłam pobawić się tasiemkami , które dostałam od koleżanki :) Dzisiaj postawiłam na złoto :)  Nie miałam konkretnego pomysłu na stylizacje dlatego też wyszło jak wyszło ;)

Do stylizacji użyłam lakieru:
- Golden Rose 05
- Avon, Gel finish , kolor złota
Paznokcie pokryłam jedną warstwą lakierem  Golden Rose , najczęściej maluję na dwa razy , ale tym razem w zupełności starczyła jedna warstwa ;) Lakier ten ma gruby pędzelek co dużo ułatwia jego nakładanie. I właśnie z tych kilku powodów uwielbiam te lakiery :)

A oto efekt :








Jak widać nie na wszystkich paznokciach wyszło tak ładnie jak na kciuku, ale jak na pierwszy raz zmagań z tasiemką chyba nie jest tak najgorzej :) Zawsze mogło być gorzej.


czwartek, 24 lipca 2014

Peeling morelowy Soraya ;)


Cześć dziewczyny!

Dziś zaplanowałam recenzję peelingu do twarzy :) Używam go od jakiegoś czasu i jestem bardzo zadowolona :)

SORAYA - Peeling morelowy z kompleksem antybakteryjnym, skóra tłusta i trądzikowa. 


Od producenta: Świat natury to linia kosmetyków oparta na najcenniejszych roślinnych esencjach z różnych stron świata. Wyjątkowa formuła peelingu zawiera ekstrakt z białej wierzby o działaniu oczyszczającym i ściągającym oraz antybakteryjny kwas salicylowy. Za doskonałe własności ścierające preparatu odpowiadają rozdrobnione łupinki orzecha królewskiego , które efektywnie usuwają martwy naskórek. Regularne złuszczanie naskórka pobudza odnowę komórkową, odświeża cerę i odmładza jej wygląd. Peeling doskonale przygotuje skórę na przyjęcie składników aktywnych w dalszych etapach pielęgnacji.





Rezultat :
- czysta i gładka skóra 
- mniej wągrów i zaskórników 
- mniej widoczne pory 
- rozjaśniona i promienna cera

Sposób użycia: Rozprowadź peeling na wilgotnej skórze twarzy, szyi i dekoltu. Masuj okrężnymi ruchami przez około 3 minuty. Następnie dokładnie spłucz wodą i osusz twarz ręcznikiem. Unikaj kontaktu z oczami. Stosuj 1-2 razy w tygodniu. 

Skład: Aqua, Juglans Regia Shell Powder, Glyceryl Stearate SE, Glycerin, Polyethylene, Sodium Laureth Sulfate, Cetearyl Alcochol, Salicylic Acid, Cetyl Alcochol, Triethanoloamine, Cocamidopropyl Betaine, Glyceryl Stearate, Prunus Armeniaca Fruit Extract, Salix Alba Leaf Extract, Polysorbate 60, Cetyl Acetate, Acetylated Lanolin Alcochol, PEG-100 Stearate, Ceteareth-20, Titanium Dioxide, Butylene Glycol, Carbomer, DMDM Hydratoin, Methylparaben, Propylparaben, Parfum, Benzyl Alcochol, Benzyl Benzoate, Benzyl Salicylate, Hexyl Cinnamal, Limonene.

Moja opinia: Peeling zamknięty jest w sporej, plastikowej tubce. Zamknięcie na "klik". Opakowanie biało - zielonkawe. Konsystencja dość gęsta o zabarwieniu biało - brązowym. Zapach delikatny, jednak nie wyczuwam moreli :) Pojemność 150 ml. Cena 12 zł. 












Plusy:
- wydajny 
- cena
- fajna konsystencja
- przyjemny zapach 
- nie uczula
- prosty w użyciu 
- nie wysusza

Minusy:
- brak

Peeling jest super. Po jego użyciu moja skóra jest miękka, oczyszczona i przyjemna w dotyku. Produkt ten złuszcza stary i zniszczony naskórek i sprawia, że skóra staje się jasna i odświeżona. Mam skłonność do alergii, jednak ten kosmetyk w żaden sposób mnie nie uczulił. Używam go od 2 tygodni i widzę różnicę. Wągry i inne zaskórniki w kącikach nosa i na brodzie powoli stają się nie widoczne i jest ich znacznie mniej. Staram się używać peelingu 2 razy w tygodniu. Nie chcę za szybko pozbyć się opalenizny ;) 

Jest to moje pierwsze opakowanie tego peelingu, ale na pewno nie ostatnie :)